Przekłucie typu Labret (pod dolną wargą)

Cześć :)
Przepraszam, że tak długo nie było notki żadnej, ale mam dużo zajęć i się w czasie nie wyrobiłam, a stwierdziłam że przez święta nic nie będę dodawać, ponieważ wolę sobie poleniuchować.

W dzisiejszej notce, opiszę szczegółowo przekłucie o wdzięcznej nazwie "Labret w brodzie", choć w brodzie on się wcale nie znajduje, a mianowicie pod dolną wargą.
Wygląda to tak:

Zdjęcie zaczerpnięte od "Wujka Google" :)

Przekłucie to nie należy do bardzo bolesnych (nie sugeruj się tym, każdy ma inny próg odczuwania bólu). Kolczyk jaki jest do niego najczęściej używany to labret, o grubości sztangi 1,2mm i długości co najmniej 12mm. Więc logiczne, że przekłuwany jest najczęściej igłą 1,4mm lub 1,6mm. Igła nie może być zbyt duża, ponieważ:
a) kolczyk może się wyślizgnąć z wenflonu,
b) na pewno dojdzie do obfitego krwawienia przekłutego miejsca zaraz po włożeniu kolczyka,
c) dziurka będzie wyglądać bardzo nieestetycznie,
d) kolczyk może po prostu wypaść z zza dużej dziurki.
Sztanga zakręcana jest kuleczką bądź stożkiem różnej wielkości (wedle upodobania). Pamiętaj, aby w żadnym wypadku nie robić tego kolczyka samemu, tylko i wyłącznie u dobrego piercera (jak go wybrać opisałam w notce wcześniej). Kolczyka należy oczywiście pielęgnować. Przemywać 2-3 razy octeniseptem (do kupienia w każdej aptece, koszt ok. 20zł) oraz solą fizjologiczną.NIGDY, PRZENIGDY NIE PRZEMYWAJ ŚWIEŻEGO PRZEKŁUCIA ALKOHOLEM I WODĄ UTLENIONĄ! TO TYLKO WYSUSZA RANĘ I BARDZO ŹLE WPŁYWA NA GOJENIE.Nie smaruj również miejsca przekłucia maścią Trybiotic, ponieważ jest to maść z antybiotykiem, na który możesz się uodpornić, i gdy wda się do rany zakażenie, nie pomoże. Co ważne, nie należy go wyjmować, aż całkowicie się nie zagoi.Gdy się już zagoi, można go wymienić na krótszy. W czasie gojenia, nie należy pływać, unikać palenia, oraz nie pić alkoholu przez pierwsze 2-4 tygodnie (rozrzedza krew, co prowadzi do krwotoków).
Jeśli macie jeszcze jakieś pytania dotyczące tego przekłucia, bądź innych (lub ogólnie piercingu) piszcie śmiało, ja nie gryzę :)